Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Endariel
uzytkownik
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zamość
|
Wysłany: Pon 20:19, 16 Sie 2010 Temat postu: Endariel |
|
|
Pewnej ciemnej deszczowej nocy, gdzie w krasnoludzkiej tawernie panował zgiełk i hałas pewien obcy bajarz zaczął swą opowieść..
"Jak wiecie moi mili już długie lata za mną minęły, wiele historii opowiedzianych z mych ust słyszały wasze uszy jednak dzisiaj będzie to historia niezwykła! <staruszek> Otóż przechadzałem się pewnego słonecznego dnia po lesie taki tam las nic wielkiego i naglę żem stanął jak wryty gdyż moim oczom okazała się kobita! Nie żadna tam krasnoludka tylko elf, ale nie taki zwyczajny elf. Miała te swoje pinkne szpiczaste uszka, wysoka i zgrabna oj bardzo zgrabna tu i ówdzie przez naturę obficie obdarzona! a te pirsi <odchrz> ale nie o tym chciałem gadać. Gdzie żem skończył? a już wiem no wiec wyleciała z lasu stanęła przede mną chwile pogapiła się i łyp w krzaki więc żem jo pomyślał co to goni ją jaki zbój czy dziki ziwerz no więc co by pikną panię oj pikną bronić wyjąłem se toporek i czekam.. Pare minut minęło i wypada kolejny Elf! Ah pełno ich było.. Szczupły, smukły ale i umięśniony ale blady jak .. <odchrz> no i tyn elf pyta się mnie czy żem widział mroczną, a ja po chwili rozmyślania postanowiłem mu ni pomóc co będzie bladuch gonił taką piknąść? Sam bym ją dogonił jak bym dłuższe nóżki miał <za> ale patrze na tygo Elfa i widzę po minie że cuś nie tak więc się pytam po co szuka tej kobity.. Opowiedział mi pewną historię walki, która rozegrała się nie dawno i o sojuszu Elfów co by zniszczyć jakiegoś wielkiego stwora, no a potem o zakazanym uczuciu a żem się wzruszył <u> ale to innym razem wam opowiem. No i jak skończył mi snuć tę jakże smutną historię pełną nieporozumień i oszustwa innych to żem się nad nim zlitował i powiedział gdzie ta elfka poszła. Wtedy się zaczęło.. Niebo pociemniało zrobiło się czarne jak w nocy gdy księżyc ni świci! Zaczął dmuchać zimny wiatr tak jak by chciał rozerwać na strzępy! Z lasu wyleciała chmara bestii! Ja taki odważny ale żem się tych bestii przestraszył, bo ich chmara była! Niewiele widząc skuliłem się i czekałem aż mnie zjedzą. Nagle widzę rozbłysk 7 strzał i słyszę jak te bestie padają jedna po drugiej w straszliwej agoni. Tak jak żem się domyślił ten baldy elf mi tyłek uratował ale końca nie było widać gdyż co raz więcej ich wyleciało. No to ten blady wziął mnie pod pachę i zaczął ucikać co nazwał cytuję "odwrót taktyczny". Dobiegliśmy do miasta gdzie czekała ta slicznotka z lasu, gdzie czekała z przyjaciółmi z iskierką przy uchu co znaczyło to samo plemię. Wbiegając do miasta blady elf pewnie dlatego że nic nie widział, rzucił mnie na pierwszy napotkany wóz co okazało się przykrą niespodzianką, gdyż po burty był wypełniony gnojem <zakl> Potem odwrócił się i razem z resztą tych dziwnych nieznajomych zaczęli wybijać bestyje a po bestyjach jak się okazało wrogów bardzo brzydkich! Kilku z nich świeciło jak świetliki aż raziło w oczy! Blady razem z mroczną u boku z drugiej strony mając coś kuro podobnego, a z tylu ludzka uzdrowicielkę wycieli ich do cna! No i potem szczerze mówiąc trochę otumaniony smrodem żem wyjrzał i zobaczył jak ten elf rozmawia z tymi obcymi.. Tak żem wytężał uszy ale tylko strzępki dotarły:
-Jak Cię zwą? <spyta>
-Endariel <pad>
-Jak dało się zauważyć jesteś jasnym łucznikiem a jakieś inne profesje?
-Potrafię być twardym jak w świątyni Evy mnie trenowali, potrafię wladac wodą tak zabójczą oraz mam też profesję zdolna do otwierania wszystkich drzwi i zamków mym nożykiem
-A do jakiego stopnia opanowane te profesje? <zapyta>
-Wiele się od poprzedniej wizyty nie zmieniło..
-Mhm <odpar> Ale skąd mam mieć pewność, ze i tym razem nie uciekniesz?
-<zastanowi> Przyszłość pokaże..
Po czym nieznajomi po dłuższej chwili narady odpowiedzieli
-A więc decyzja o przyjęciu brzmi ...
Po czym żem zemdlał i nie słyszał odpowiedzi.." Ludzie w tawernie nieco rozczarowani niechętnie powrócili do swoich poprzednich zajęć
Witam to ponownie ja. Znowu ubiegam się o przyjęcie do klanu. Nawet załączyłem opowiadanie, żeby zaznaczyć że mi zależy! Przynajmniej wam dostarczę nowego tematu do dyskusji..
Pozdrawiam Endariel
Ostatnio zmieniony przez Endariel dnia Wto 16:20, 17 Sie 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Melven
uzytkownik
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 480
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lubań
|
Wysłany: Pon 20:31, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Nie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MrHolyMan
uzytkownik
Dołączył: 10 Lis 2005
Posty: 558
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Twierdza zwana Stolica :]
|
Wysłany: Pon 22:25, 16 Sie 2010 Temat postu: Re: Endariel |
|
|
Endariel napisał: | (ciach)... Witam to ponownie ja. Znowu ubiegam się o przyjęcie do klanu. Nawet załączyłem opowiadanie, żeby zaznaczyć że mi zależy! Przynajmniej wam dostarczę nowego tematu do dyskusji..
Pozdrawiam Endariel |
To bedzie raczej krotka dyskusja, dla mnie nie masz szans po grupowym odejsciu.
Nie widze zadnego argumentu za.
Howgh,
Sirion
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shinn
uzytkownik
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:28, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Nie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Eoven
uzytkownik
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 10:24, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Nie znam chyba. Nawet nie kojarze kogoś takiego... wybaczcie ale pamięć szwankuje Ja też na Nie. Masowe odejścia są fuj. Jakby ci zależało starałbyś się za wszelką cene przekonać nas że nie odejdziesz , że zostaniesz. Szacunek łatwo jest stracić ale trudniej odzyskać. Powodzenia.
Troskliwy miś Eoś.
PS. Pozdrowionka wsiem!
Ostatnio zmieniony przez Eoven dnia Wto 10:24, 17 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Daeven
uzytkownik
Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 7:47, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Nie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nassi
uzytkownik
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:04, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Nie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
leeloo
Administrator
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1602
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:20, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Nie mam nic przeciw osobie jako takiej i w całości bo sympatyczny to człek aczkolwiek zmienny... Ciężko o akceptacje osoby zmieniającej strony barykady.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Silea
uzytkownik
Dołączył: 15 Maj 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Giranowa
|
Wysłany: Śro 18:33, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
nie!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gurglin
uzytkownik
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:51, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Miałeś już swoją szansę.
Nein.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Endariel
uzytkownik
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zamość
|
Wysłany: Czw 6:57, 19 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
dla tych co nie czytali powodu odejscia mojego z JD wczesniej to przypomne... przed przystapieniem do JD wczesniej z Rahem i Ama mielismy trzymac sie razem tak sie umowilismy, potem Rahu wyszedl z JD bez konsultacji z nami a my poszlismy za niem bo mielismy trzymac sie razem, szkoda tylko ze potem Rahu przyczynil sie do rozpadu naszej grupki ale to juz mniej wazne. Po tygodniu siedzenia w VD wyszedlem i rozmawialem z paroma osobami z Jeziora o moim powrocie i zostalem poinformowany ze bardzo zli jestescie na mnie a wiec wtedy nie skladalem powtornego podania
po jakims czasie jednak i tak sie zdecodowalem to zrobic i o to jestem nawet opowiadanko wrzucilem:-)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tomel
uzytkownik
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dokąd ?
|
Wysłany: Czw 20:23, 19 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Spokojnie,
Przypomnijcie sobie powoda(powody) tego odejścia:
namieszał, zraził ludzi do klanu, a potem sam dał "nogę".
Nic dziwnego, że Endzior, Rahu i Ame odeszli.
Ustała przyczyna razem z odejściem N. którego nie wiedzieć czemu hołubiliśmy ponad miarę.
I nie pisać mi, że nie jestem w klanie to mam się nie wypowiadać.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kolenea
uzytkownik
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszafa/Puławy
|
Wysłany: Pią 7:32, 20 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Nie jestes w klanie to sie nie wypowiadaj! ;p
Opowiadanko opowiadankiem - juz raz rekrutacje przeszedles wiec na niezbyt wiele to sie zda. Bardziej powinienes skupic sie na tym jak bardzo czujesz ze nas zawiodles, jak bardzo jest ci zle ze nie jestes w tak super klanie jak nasz, jak tesknisz za takimi zarabistymi ludzmi, i w ogule w ogule.
No i mysle ze powinienes wyraznie nakreslic sytuacje i powody odejscia z klanu zamiast pojedynczych niedopowiedzen. Nie kazdy tu wie kto to jest pan N. (tu do Tomela) mamy troche nowych klanowiczy ktorzy wiedza o tobie tylko tyle ze weszliscie zbiorowo do klanu a potem z niego wyszliscie z blizej nieokreslonego powodu. Wlasciwie to nawet ja dokladnie nie znam powodu.
Bo poki co to raczej 99% widze na nie, byc moze wlasnie z powyzszej przyczyny.
Ostatnio zmieniony przez Kolenea dnia Pią 7:34, 20 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Endariel
uzytkownik
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zamość
|
Wysłany: Pią 15:10, 20 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Chcialbym wrocic do klanu w ktorym (strefa pochlebstw) kazdy sobie w jakis sposob pomagal i bylo jakies zgranie zawsze byla jakas pomoc nie bylo ze jestes brzydki albo ze ciebie nie lubimy tylko ze jak trzeba pomoc to pomaga kazdy kto w danej chwili moze. Milo bylo z kulturalnymi osobami popisac sobie na klanowym (nie uzywaliscie zadnego komunikatora wtedy) przynajmniej na poziomie bylo. Jak wychodzilem to wiedzialem ze tego bedzie mi brakowalo. Jak bylem w JD czylem sie dobrze zadnej presji czy tez rozkazow (tzn pomijajac fakt ze trzeba bylo cos zrobic to zrozumiale) kazdy mial wlasne zdanie i kazdy mogl sie wypowiadac. Wiem ze wyjscie z JD "bo jeden z paczki wyszedl" bylo glupim posunieciem a potem pojscie do klanu w ktorym wiedzialem ze nic nie osiagne w samorealizacji bylo bledem dlatego tez prosilbym o druga szanse by moc odzyskac wasze zaufanie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ensaes
uzytkownik
Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:48, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
<odgrzewa> hmm jeśli mogę cokolwiek napisać, to napiszę , że nie znam okoliczności poprzedniego wyjścia, może było niemiłe, bucowate itp. itd. , ale przeglądając kandydatury innych ponownie składających podania z chęcią wstąpienia do jeziora często dawaliście im szanse. Z mojego strony chciałbym dodać, że Endzior jak najbardziej na taką szansę zasługuje
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|