Shastaan Velthler
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Jezioro Dusz Strona Główna -> Podania rekrutacyjne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shastaan
Gość






PostWysłany: Nie 12:33, 27 Cze 2010    Temat postu: Shastaan Velthler

Shastaan Velthler przezornie stał w lekkim rozkroku gdy wszystkie barwy i nie mająca źródła kakofonia uderzyły w niego by po chwili zamienić się w otaczający go plac i krzyk handlarki zaskoczonej jego obecnością w miejscu gdzie oddech wcześniej nie zanosiło się na czyjąkolwiek. Uniósł ręce w uspokajającym geście i cofnął się o krok od straganu wystraszonej kobiety. Ledwie utrzymał równowagę. Nie był już w stanie zliczyć, ile razy doświadczył tej zmysłowej pustki towarzyszącej teleportacji ale doświadczenie nie dawało możliwości przygotowania się w pełni. Choć zawieszenie poza przestrzenią, brak światła, tak różny od ciemności, brak dźwięku, tak różny od ciszy, trwało jedynie mgnienie, pozbawione jakichkolwiek bodźców zmysły wyostrzały się do takiego stopnia, że powrót w przestrzeń był jak uderzenie, lądowanie w wodzie bez zapasu powietrza w płucach. Strażnicy Wrót w jakiś, sobie jedynie znany sposób przeciwdziałali temu w znacznym stopniu prowadząc teleportacje. Użycie Portalu tez nie wiązało się z tak dużym szokiem. Niestety, zwoje teleportacyjne pozbawione były jakiegokolwiek buforu. Chciało mu się wymiotować.

Gludin było niewielkim miasteczkiem dla mieszkańców którego pojawienie się z powietrza tuzina Mrocznych i Orków zbrojnych w sprzęt wysokiej klasy nie było codziennością. Gdy ruszył w stronę świątyni zdobiącej wschodnią ścianę miasta, oniemiali ludzie schodzili mu z drogi. Niektórzy wpadali na innych, podobnie schodzących z drogi jego podkomendnym, którzy dołączali do niego za jego plecami. Po tym co przed chwilą przeszli nie byli w nastroju by się uśmiechać i uspokajać tłumu. Gdyby nawet byli, nikt z jego oddziału nie grzeszył talentem w uspokajaniu kogokolwiek. Wszystko to powodowało, że mieszkańcy miasta, którzy zdążyli już sobie jakoś wytłumaczyć fakt teleportacji, zdawali się mieć strasznie ważne sprawy w domach, tuż za rogiem, po drugiej stronie rzeki. Byle daleko od nich.
Wbiegł po schodach leżących u stóp świątyni i skręcił w lewo. Zatrzymał się przed Strażniczką Wrót i odwrócił się do swych ludzi.
Stoją tu i gapią się na Gludin. Dla nich wszystko w Aden jest nowe. Dwa lata. Dzień i noc razem. W ogniu i szczęku stali. W jazgocie zaklęć. Prawie połowa tu nie dotarła. Teraz widzą mój dom. Dwa lata jak bracia a nie mam pojęcia co im teraz powiedzieć. Zresztą po co? I tak wiedzą. Myślą to co ja. Misja wykonana, czas wracać na swój ląd, do rodzin, klanów. Koniec
- Dziękuję - wyrzekł przyciskając pięść do pancerza i odwrócił się do Strażniczki by po chwili zniknąć w drodze w głąb lądu.


Giran wydawało się nowe, odmienione. Na środku rynku rosło okazałe drzewo. Stragany takie jak kiedyś, w tym miejscu co kiedyś stojące, oferowały asortyment, który nic Shastaanowi nie mówił. Ceny tego co już widział wyrwane były z kontekstu. Kilku starych mrocznych rozpoznało go i wymieniło kilka zdań wspominając Krzyż Sanktuarium, z którym kojarzyła im się jego twarz ale nawet oni byli mu obcy. Rozmawiali z nim jak z reliktem przeszłości.

Kilka dni minęło na samotnym polowaniu, które zapewniło mu środki do życia i z powrotem wprawiło w walce na tych ziemiach. Plany zakładały, że będzie tych dni więcej. Bracia, siostry i przyjaciele nie dawali znaku życia. Kolejny raz, zmęczony hałasem miasta, przeciskał się między straganami w stronę Clarissy by teleportować się gdzieś, gdzie będzie tylko on, trening i przestrzeń, gdy zobaczył biegnącą postać Templariusza noszącego bohaterskie insygnia i rozpoznał jego twarz...
Powrót do góry
Lithir
uzytkownik



Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 559
Przeczytał: 17 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 12:42, 27 Cze 2010    Temat postu:

Znam, lubię i szanuję, nie będę obiektywny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
leeloo
Administrator



Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1602
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:09, 27 Cze 2010    Temat postu:

Witaj w dziale rekrutacyjnym klanu Jezioro Dusz. Czekają Cię tu trudne, gorzkie chwile. Między wierszami czają się tu hieny czyhające na każdy brak przecinka, każdą nieścisłość w wypowiedzi, każdą niegodziwą myśl, na każdą plamkę w życiorysie, na każde przekleństwo - choćby w duchu... <usmiechneła się czekając aż odsłoni gardło>

Hm.. skądś pamiętam to imię. Czy dobrze zrozumiałam: dwa lata poza Aden a wcześnie zbratowany w Krzyż Sanktuarium?

Żadnych grzechów na sumieniu? Żadnych wrogów? Chęć do podporządkowania się władzy osób trzecich? Chęć do padania u boku towarzyszy broni? Lojalność?
Reakcje na niepowodzenia? Wielkość ego?
No i to co zwykle: siła pragnienia zdobycia władzy nad światem?

A tak na marginesie - czy lubisz sałatę i czy jadasz bez mięsa?


Ostatnio zmieniony przez leeloo dnia Nie 15:13, 27 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atzeroth
Administrator



Dołączył: 15 Sie 2005
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:15, 27 Cze 2010    Temat postu:

Za
Powrót do góry
Zobacz profil autora
leeloo
Administrator



Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1602
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:17, 27 Cze 2010    Temat postu:

Accccc! Eh.. no i wszedł zbutem i popsuł wrażenie grozy... Dodatkowo jak zawsze rozgadany..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shastaan
Gość






PostWysłany: Nie 15:33, 27 Cze 2010    Temat postu:

Witajcie.
Miło, że jesteś na swoim miejscu, Atzeroth. A i za poparcie dziękuję.

leeloo,

A i owszem, dwa lata poza Aden.
Od początku w Sanktuarium. Przez większość czasu w Radzie. Potem Sanktuaryjczykom dowodziłem. Po rozpadzie sojuszu Ghash Nox na krótko przyłączyłem się do Alter Crux. Był i epizod z Mjolnirem.

Żadnych grzechów na sumieniu? Wiele.
Żadnych wrogów? Żadnych. Ci, którzy przetrwali bycie naszym wrogiem, przestali być wrogami.
Chęć do podporządkowania się władzy osób trzecich? Dowodziłem klanem, nie trzeba mi tłumaczyć jak to działa i dlaczego jest zasadne [mrugnął szczerząc zęby].
Chęć do padania u boku towarzyszy broni? Jestem Templariuszem Matki. Staram się paść przed towarzyszami.
Lojalność? Pytajcie tych, którzy mnie znają. Kilku ich nadal kroczy po ziemiach Aden. Oni wam powiedzą.
Reakcje na niepowodzenia? Racjonalizm.
Wielkość ego? Racjonalna.
No i to co zwykle: siła pragnienia zdobycia władzy nad światem? Zerowa.

A tak na marginesie - czy lubisz sałatę i czy jadasz bez mięsa? Sałatę lubię pod warunkiem, że jest dodatkiem do mięsa.
Powrót do góry
Lien
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2005
Posty: 791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:12, 27 Cze 2010    Temat postu:

Choć Shastaan za mną raczej nie przepada, to zawsze miło spotkać osobę, która rozgranicza "lubię" i "szanuję".
Stanowcze TAK.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shastaan
Gość






PostWysłany: Nie 21:12, 27 Cze 2010    Temat postu:

[roześmiał się] Nie przepada? Pani Lien, żeby nie przepadać, trzeba znać. Nasze kontakty ograniczały się do bardzo krótkich dyskusji poprzedzonych bijatykami między młodzieżą Jezioraków i Sanktuaryjczyków więc trudno było się w takich okolicznościach polubić.
Wystarczało by zacząć szanować.
Poza tym, odkąd z Koleneą opuściliśmy wioskę mrocznych mówiła o Tobie w samych superlatywach, więc nie mogłem mieć odczuć negatywnych [mrugnął]
O lubieniu bądź nielubieniu pomówimy za jakiś czas, mam nadzieję.
Powrót do góry
Daeven
uzytkownik



Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 8:09, 28 Cze 2010    Temat postu:

Stanowczo ZA
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zallon
uzytkownik



Dołączył: 20 Sie 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:41, 28 Cze 2010    Temat postu:

ZA
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hestar
uzytkownik



Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: brać kasę na winko?

PostWysłany: Pon 18:02, 28 Cze 2010    Temat postu:

Nie mam się do czego przyczepić Wink ZA
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kolenea
uzytkownik



Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszafa/Puławy

PostWysłany: Wto 7:28, 29 Cze 2010    Temat postu:

A zabierzesz Liczowi hero? Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lithir
uzytkownik



Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 559
Przeczytał: 17 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 8:39, 29 Cze 2010    Temat postu:

Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shastaan
Gość






PostWysłany: Wto 9:29, 29 Cze 2010    Temat postu:

Będę robił co w mojej mocy. Czyli chyba nie...
Powrót do góry
Venadail
uzytkownik



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:37, 29 Cze 2010    Temat postu:

Niby mnie nie ma, ale... Mocne ZA dla tego pana. Może nie pamięta, ale miałem okazję z nim kiedyś pogadać, i wrażenie pozywywne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Jezioro Dusz Strona Główna -> Podania rekrutacyjne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin