Żurawąż

Gość

Czasami jak idę po fajki do kiosku, wiem, że jest tuż za mną. Wygląda zza rogu, albo piwnicznego okienka i czuję jej spojrzenie na karku. To kobieta z warzywniaka, ale na pewno współpracuje z Divą. Sprzątacz to jej pomocnik, zawsze w soboty próbuje mnie zabić zostawiając mokre schody. Wyjdę, poślizgnę się, wyrżnę łbem o stopnie i już na oli nie powalczę. Ale nie ze mną te numery, pokazałeś mi drogę Kolka - idę kupić paralizator na allegro. Śmierć wrogom !

ps. nie mam brata, nie znam Astaweza, Astenanazeza, Astanenanzeza. Osoby na allku z którymi utrzymuję kontakt poza wspólną grą mogę wyliczyć, tak jak Karev, na palcach jednej ręki.

Gość

Kolenea

Przekrecanie tego co powiem w skrajnosc i proba robienia ze mnie idioty rozwalajcego klawiature tylem glowy ci tu nie pomoze.

Co do wyluzowania wciaz uwazam ze pierdzielisz glupoty i probujesz tym ukryc to ze jestes prostakiem.

Z "dziecmi neo" oczywiscie ze mam do czynienia. Tyle ile kazdy kto uzywa internetu.

I nie probuje cie w nic wciagac. Wrecz pzreciwnie, chce zebys sie trzymal od nas jak najbardziej z dala.

ZA dla Shazemlina.

Quevl

Że się tak wtrącę. Kolenea, w ogóle kiedy ty ostatnio zajrzałeś do gry, żeby mieć jakiekolwiek rozeznanie w aktualnej sytuacji, cokolwiek na poparcie swoich wypowiedzi? Nic tylko zajrzysz od czasu do czasu, zmieszasz paru ludzi z błotem i dalej znikasz robić swoje rzeczy. Mogę wylecieć z klanu, mam to gdzieś, ale otwarcie powiem, że wnerwiają mnie takie osoby, które nawet do gry nie raczą zajrzeć, a pierniczą głupoty i ich zdanie jest dodatkowo brane pod uwage. Jak dla mnie to nie gram = nie wypowiadam się w sprawach prowadzenia klanu, proste. Tyle z mojej strony, peace & love & różowe kucyki.

Kolenea

A co ma rozeznanie w grze do tego co sie pisze na forum?

Nassi

hmm na przykład to ze Karev z Shazemlinemlatajac z taka Nassi w druzynie jak wroga spotykalismy to chociaz nie musieli tego robic, bo tu jeszcze nawet podania nie skladali, bronili mnie i gineli razem ze mna jesli sil wroga bylo zbyt wiele i nigdy nie plakali ze gina, tylko wracali razem ze mna walczyc do konca... To ze mozna na nich liczyc i sa niezle zakreceni i wesole i mile z nich towarzystwo. hmm.. i chyba nie mialam okazji widziesz zadnej wiazanki ze strony Kareva chociaz dosc czesto sie z nimi szwedam po allseronowym swiecie. Kol z Twoich ust po 2 padkach wiazanki lecialy nieraz ze uszy wiedly, wiec.. jak dla mnie to tak jakby przyganial kociol garnkowi a sam smoli

Karev · Gość

Kolenea

i tu sie neistety nie dogadamy bo taki flame moglibysmy ciagnac pzrez nastepne 10 stron kto kogo slowa pzrekreca.

To nie ja mam tu cel tylko ty.
Polecam tez zapoznac sie z definicja demagogii

Witch Elf

Kol. Skoro juz sobie polecamy rózne fajne i potrzebne rzeczy to ja chciałabym polecić Ci nieco więcej optymizmu. Nie musisz sięgać do słownika jestem pewna, że znasz to słowo.

Rivalin

Nazwanie kogoś zwiotczałym skurwysynem nie powinno być dla nikogo formą żadnej motywacji, ani sygnałem oczekiwania na reakcję. Dla mnie Karev jesteś po prostu chamidłem i tyle. Róbcie z tym co chcecie.

Kolenea

Jesli ktos chce zostac oficjalnym adwokatem Kareva niech sie jasno zadeklaruje. Poki co moje wypowiedzi sa skierowane do kandydata numer 2. Do kandydata nr 1 nic nie mam.

Kilia

jak będe dobrze zarabiac to moge byc ja Razz

Kolenea